"Zetka" gotowa.

Zamówione graty dotarły. No i udało się, ukończyłem pracę nad osią Z. Szczerze powiedziawszy miała być o wiele bardziej "płaska" jednak udało mi się w porównaniu do poprzedniej wersji spłaszczyć ją o jedyne 3,5cm. Niby niewiele, ale zawsze. 

Co nowego lub też innowacyjnego. W zasadzie przede wszystkim "dibondowe" osłony. Jak wspominałem w poprzednim poście, mają podwójne zadanie - nie dopuszczać do zabrudzenia się mechanizmu oraz usztywnić konstrukcję. 
Poza tym - redukcja luzu, wbudowana krańcówka home'owania no i w zasadzie tyle. Plan jest jeszcze na zabudowanie sterowania oświetlenia ledowego. Ale o tym kiedy indziej. 

Foty:





Gratisowe otwory widoczne na fotkach są wynikiem bubli jakie wkradły się w projekt lub też przemyśleń związanych z przyszłym redukowaniem luzu (boczne długie fasolki widoczne na ostatnim zdjęciu). Cały mechanizm przed zamontowaniem silnika testowałem pod kątem lekkości prowadzenia, braków luzu i sztywności. Sam sobie walnę chwalposta, ale zaskoczony jestem jak dobrze to pracuje. Ale oczywiście - czas pokaże. Teraz trzeba się zabrać do montowania tego w frezarce. Ale o tym w następnych odcinkach.

Komentarze

  1. Witam,

    Przeczytałem kilka postów wstecz, ale nie zauważyłem informacji: skąd silniki? Z odzysku? Jeśli tak, to czy mógłbyś się podzielić informacją w jakich urządzeniach je znalazłeś?

    Wracając po raz n-ty na elektrodę po haśle "frezarka za 250" dopiero teraz zauważyłem, że pojawił się w stopce link do Twojego bloga. Za mało się reklamujesz ;) A jest czym.

    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na silniki zwykle poluję na allegro. Mam kilku ulubionych sprzedających, którzy trudnią się demontażem gratów z różnych urządzeń. Można ustrzelić całkiem fajne silniki i nie tylko za niewielkie pieniądze. Polecam "pgo1914" i "czterykafki".

      Dzięki za słowa uznania.

      Usuń

Prześlij komentarz