I udało się. Nowa maszynka przeszła dziś pierwsze testy. Co prawda nie bez komplikacji, ale ruszyła. Z dokładniejszych analiz wynika, iż aby uzyskać choćby 1000mm/min silniki i sterowniki powinny być silniejsze. Max co udało się uzyskać to 600mm/min i piszę to bez przekonania, gdyż maszynka w jednym miejscu się zacięła (całe szczęście w osi x, a nie y, dzięki czemu uniknąłem bardzo nieporządanego "pszekoszenia" boków karetki).
Co zrobienia pozostają:
- posmarowanie tego wszystkiego (testy były na sucho) - wiem wiem, włączam autobiczowanie
- montaż osłon na gwinty i resztę bebechów
- uczesanie okablowania
- mocniejszy zasilacz, sterowniki i silniki (jak sprzedam poprzednią machinę to będzie na te graty)
Pierwsze próby:
Tekst wygenerowany za pomocą "truetypetracer" natywnie występującego w ubuntu z linuxcnc. Widać trochę brak optymalizacji krzywych (widoczne zwolnienie), ale to narzędzie do generowania przyzwoitych gcodów za całkowitą darmochę.
Tyle na dziś.
Co zrobienia pozostają:
- posmarowanie tego wszystkiego (testy były na sucho) - wiem wiem, włączam autobiczowanie
- montaż osłon na gwinty i resztę bebechów
- uczesanie okablowania
- mocniejszy zasilacz, sterowniki i silniki (jak sprzedam poprzednią machinę to będzie na te graty)
Pierwsze próby:
Tyle na dziś.
Komentarze
Prześlij komentarz